Spodziewałem się czegoś lepszego po takiej obsadzie.
Film ma kiepską fabułę, przewidywalną fabułę, większość aktorów jest drętwa. Scenografia, to fajnie wyszło. Ni się bać nie było czego, ni miejsca na ekscytację, wzruszenia, humoru praktycznie brak (Landau i Murray coś tam robili, ale za mało)...
Słowem klapa.
Dodam tylko od siebie, że końcówka również niedopracowana kompletnie pod względem akcji :>
ale jesteście narzekaczami - film przeznaczony jest dla młodszego widza i tak trzeba go postrzegać. Moim zdaniem bardzo fajna opowieść, faktycznie naciągana i trochę infantylna ale za to z fajnym klimatem :]
Czy jak oglądaliście Muminki to też je hatowaliście za infantylną fabułę? noo litości - trochę dystansu :]