Podobał mi się i polecam. Trochę stylem podobny do komedii romantycznej, ciekawie zrobiony. Dziwne że tak mało popularny. W obsadzie mamy P!nk i Gwyneth.
Tez sie zdziwiłam, ze tyle znanych aktorów w obsadzie, a ja nic o nim nie wiem... (mnie zwabił głownie Rufalo, którego ostatnio odkryłam ;-). to też tłumaczy (moim zdaniem skandalicznie nieproporcjonalny do jakosci ) box office! spodziewałam sie jakiejs sztampy, a to był naprawde dobry film! dobrze napisany, dobrze zagrany, moim zdaniem- duzo lepszy, niz "Wstyd", który nic we mnie nie poruszył i zapomniałam o nim po 1 dniu (gdyby nie jakis komentarz tutaj,to bym nie pamietała, ze w ogole widziałam cos na temat seksoholików).