Film nie jest super arcydziełem ale jest naprawdę dobry. Czy publiczność ma już mózgi tak rozmiękczone x-menami, transformersami i innym komiksowym guufnem, że nie jest wstanie zrozumieć niczego innego? To chyba zresztą pytanie retoryczne.
Film jest adaptacją sztuki Jordana Harrisona, twórcy nominowanego do nagrody Pulitzera. Obraz został doceniony Nagrodą Specjalną im. Alfreda P. Sloana na Festiwalu Filmowym Sundance. Przyszłość. Ogromną popularnością cieszy się usługa, dzięki której ludzie mogą wskrzeszać ukochaną osobę w holograficznej formie. Klienci...
więcejOsiemdziesięciosześcioletnia Marjorie spędza ostatnie dni z komputerową (holograficzną) wersją zmarłego męża. "Prime" Marjorie opiera się na informacjach usłyszanych od niej i jej bliskich, aby móc coraz bardziej przypominać stworzony ze wspomnień pierwowzór. W miarę jak pogłębiają się wzajemne interakcje, rodzina...
DLaczego dialogi są o niczym , niewiele wnoszą, dowiadujemy się coś o bohaterach ale marnie, poprostu wspominki co zrobił ten i kiedy.
pokazane przemijanie , tesknota, itd
dłużyzny, nic się nie dzieje przez długie momenty.
akcja to 1 pomieszczenie i dialogi z wieloma pauzami i chwilami milczenia, jakby wyciąć...