Pamiętam kiedy jako dzieciak siedziałem jak zahipnotyzowany, po to by następnego dnia przewinąć kasetę i powtórzyć seans. Teraz jako 43 latek doceniam część innych walorów filmu, niż jako mały glut, ale kiedyś potrafili kręcić filmy, przy których świetnie bawiło się dziecko i tatuś w kinie. Efekty, sceny, dbałość o szczegóły wizualne, muzyka 80ych, fryzury, moda, drętwe one linery i trzeba przyznać, że młoda Lea Thompson dalej sie podoba ;)
Fajne komiksowe kino dla dzieciaków.